Zalezy który Shining masz na myśli

Ten: http://en.wikipedia.org/wiki/Shining_(Swedish_band)
Ten: http://en.wikipedia.org/wiki/Shining_(Norwegian_band)
Czy ten: http://en.wikipedia.org/wiki/The_Shining_(band)

_________________
http://krzkropka.blogspot.com

Strzelę sobie, że Bastet ma na myśli szwedzki Shining (bo kiedyś na pewnym forum w quizie okładkowym dała coverart "V Halmstad"). Natomiast Marcin najprawdopodobniej mówi o norweskim Shining.

_________________
https://www.musik-sammler.de/sammlung/sirivanhoe/

Przecież wyraźnie napisałam, że:

Którą to płytę, nota bene, gorąco polecam.

_________________

Też chodziło mi o szwedzki Shining.Po prostu nie umiałem Ich sklasyfikować wcześniej stąd moje zdziwienie.W każdym razie "Halmstad" również bardzo polecam

_________________
Every sky is painted grey.
Rendered useless, my heart is dead.
My youth has come and gone, life is tearing at the seams.
Believe me when I say this wasn't all for nothing.

Wielką fanką black metalu nie jestem, ale lubię sobie posłuchać od czasu do czasu Satyricon, Dimmu Borgir, Summoning, Vesania. Z tych starszych to najbrdziej lubię Burzum No cóż można powiedzieć, że urzekła mnie muzyka Vikernesa Moim ulubionym zespołem jest Cradle of Filth, co prawda nie grają oni typowego black metalu, ale można w ich muzyce wyczuć dużo black metalowych klimatów

Ja najbardziej lubię tą "depresyjną" odmianę blacku, bo wszak żywię się depresją Lifelover i Shining zrobiły ostatnio na mnie wielkie wrażenie. Szczególnie ten pierwszy często trawi moje głośniki. "Mental Central Dialog" z ich ostatniego albumu zniszczył mnie zupełnie, ten histeryczny wokal jest nie do podrobienia! Nie spodziewałam się po sobie, ze taka muzyka może mi się spodobać, ale jednak znalazłam to ukryte piękno

_________________
Nie lubię dnia, bo słońce świeci.

Gris - Il était une forêt... - najlepszy black metalowy album moim zdaniem. Bardzo dobra produkcja, dużo przestrzeni, świetny klimat i dużo nawiązań do melancholijnych nut Burzum. Całośc kończy 10 minutowy utwor odgrywany na skrzypcach, pianinie i czymś tam jeszcze.
Forgotten Tomb - Songs To Leave - dla fanów depresyjnego grania. Inspirowane Burzum i Katatonia black doomowe granie.
Bethelem - kontrowersyjna grupa z Niemiec, która stworzyła depressive black, bardzo pojebane, psychozę zwiększa fakt liryk po niemiecku.
DeathSpell Omega - progresywny black metal najwyższych lotów.
Ved Buens Ende - jak wyżej
A Forest Of Stars - nowe odkrycie, świetna mieszaninka psychodelicznego black metalu z chamber music i partiami skrzypiec
Altar Of Plagues - black metalowe Neurosis

Z nazw wspomnę polską Furie, prog blackowe In The Woods, Mayhem, niesamowitą Negure Bunget, Sombres Forets, Sui Caeadere, Trist, Summoning, atmosferyczne Auster, niemiecke Anti oraz Drudkh z bardzo fajnym klimatem lasu.

_________________
"Emoki to dzieciaki, które lubią się dołować i wywołują u siebie objawy depresji a później się okaleczają. Ich stan depresyjny można by tu porównać do urojonej ciąży ujamnika "

Tak przeglądam ten twój ranking i co prawda nie kojarzę żadnej z wymienionych przez ciebie pozycji, ale jeśli wymieniasz najlepsze krążki w tym gatunku to brakuje mi tam "Gates to Purgatory" Running Wild - album black metalowy tak genialny, że podoba się nawet mnie, czyli osobie, która teoretycznie tego gatunku nie toleruje .

_________________
ONLY QUITTERS QUIT!!!

To jest taki proto black. Trochę jak Venom - Black Metal. Ciężko uznać za black, ale wpływ ogromny jest : )

_________________
"Emoki to dzieciaki, które lubią się dołować i wywołują u siebie objawy depresji a później się okaleczają. Ich stan depresyjny można by tu porównać do urojonej ciąży ujamnika "

Po prostu Pepcio olał pierwszą fale black metalu, bo jak tu wyglada zestawienie bez Venom, Sarcófago czy Bathory

Tak w ogóle to może ktoś polecić jakieś albumy blackowe na zapoznanie się z tym gatunkiem? - wiem, pp3088, że zrobiłeś to parę postów wyżej, ale twój gust muzyczny na tyle odbiega od mojego, że coś co podoba się tobie po prostu nie ma prawa spodobać się i mnie .

_________________
ONLY QUITTERS QUIT!!!

Może "Melissa" i "Don't Break The Oath" Mercyful Fate albo "Black Metal" i "Welcome To Hell" Venom?

Może na początek skuszę się na "Don't Break the Oath" Mercyful Fate, bo to jedyny album, który już od jakiegoś czasu chciałem przesłuchać tylko i wyłącznie dlatego, że ma... zajebistą okładkę (ktoś na forum kiedyś w avatarze miał i nigdy nie mogłem oderwać wzroku od tej okładki ).

_________________
ONLY QUITTERS QUIT!!!

Napisz czego oczekujesz, a gwarantuje ze Ci coś znajde : ) Ja bym osobiśćie zaczął od jakiegoś atmo blacku w stylu Filosofem Burzum albo Hvis lyset tar oss.

Burzum - Dunkelheit - bardzo klimatyczny kawałek.
SAbbat - Deathtemptation - początki black metalu. Dużo heavy/thrash metalu w tym, całkiem znośne dla kogoś nie w klimacie.
Venom - Black Metal
Mayhem - Freezing Moon - taki trvv evul black metal, w celach poznawczych można poznać.

_________________
"Emoki to dzieciaki, które lubią się dołować i wywołują u siebie objawy depresji a później się okaleczają. Ich stan depresyjny można by tu porównać do urojonej ciąży ujamnika "

Choć w blacku nie siedzę, to polecę za Laleną grupę Bathory. Dawno ich słuchałem ale w dalszym ciągu uważam, że to zespół, z którym należy się zapoznać.
A w związku z tym, że z blackiem jestem na podobnym etapie co Arcasto to i ja się chętnie zapoznam z waszymi propozycjami.

_________________
If I found the hidden fountain
Drank the wisdom from its deep
Would I have the time to save me
Would I have them both to keep