Wiesz co? I tak miałem założyć temat dla nich, to może tam opiszę każdy krążek, EPkę, srepkę, demo łącznie z linkami, żeby nie zginęło.

_________________
"(...)moje życie barw milionem malowane
A każda chwila nazbyt droga
By błądzić między mirażami
Dlatego wierzę w siebie a nie w boga !"
last.fm

Z czytania Twojego świetnego tematu wyszło mi, że w całości raczej mi nie podejdą, skoro tak mocno odskoczyli w stronę elektro i eksperymentów, ale to co gotyckie, to przesłucham.

_________________
[o Anneke van Giersbergen]Kolejna artystka? ; P Skad onA wogole jest zNana i czy jej wokal dorownuje do znanych piosenkarek(...)
Nightwishman89

(...)skonczmy ta farse i wrócmy do normalnych metalowych tematów.
Co lepsze pieszczocha czy karwasz?
kimka

Painting on Glass możesz spróbować, jest tam trochę metalu (ale naprawdę niedużo), ale jeśli Ci się nie spodoba, to się nie bierz za kolejne.

EDIT. Czy myślicie, że debiut Madder Mortem nadawałby się tu? Imho to jedna z najoryginalniejszych płyt jakie słyszałem z pogranicza gotyk/doom.

_________________
"(...)moje życie barw milionem malowane
A każda chwila nazbyt droga
By błądzić między mirażami
Dlatego wierzę w siebie a nie w boga !"
last.fm

Debiut? Bo ja wiem... IMHO Desiderata ciekawsza.

_________________
http://krzkropka.blogspot.com

Ciekawsza, to prawda (All Flesh is Grass też), ale debiut jest strasznie oryginalną płytą imho. Zastosowano tam sporo rozwiązań, jeszcze wtedy niezbyt popularnych (rok 1999).

_________________
"(...)moje życie barw milionem malowane
A każda chwila nazbyt droga
By błądzić między mirażami
Dlatego wierzę w siebie a nie w boga !"
last.fm

Desideratę pamiętam dobrze, a debiut słyszałem ostatnio parę lat temu i średnio go pamiętam. Płyta na pewno dobra, ale w tej chwili nie mogę nic więcej powiedzieć odnośnie tego czy się do '1001' nadaje. Bo Desiderata z 2006 to już nie, głównie w sumie ze względu na rok wydania. Kompozycje przemyślane, materiał zróżnicowany i spójny zarazem, ale nic odkrywczego.

Tak więc jak dla mnie wszystko sprowadza się do tego:



Konkretnie: jakie rozwiązania? Na ile popularne?
Jeśli mam dać jakąś wskazówkę, to po prostu sobie zrób samemu taką kalkulację bądź analizę na ile to było 14 lat temu nowe/wpływowe/przełomowe/innowacyjne i zależnie od tego co Ci wyjdzie - wrzucaj do '1001' albo nie.

_________________
https://www.musik-sammler.de/sammlung/sirivanhoe/

O, właśnie o to mi chodziło.
Ok, postaram się coś takiego zrobić. (Choć nie ukrywam, że twoja opinia o tym krążku pomogłaby mojej decyzji ale to jest oczywiste )

_________________
"(...)moje życie barw milionem malowane
A każda chwila nazbyt droga
By błądzić między mirażami
Dlatego wierzę w siebie a nie w boga !"
last.fm

Zasadniczo do 1001 wrzucamy co uważamy za stosowne, i nawet działa to zaskakująco dobrze - tylko parę albumów jest takich mało fajnych.

Jak dobijemy do 1001 to pobawimy się w wykreslanie Acid Drinkers słabszych albumów żeby zrobić jeszcze trochę miejsca.

_________________
Riding hard every shooting star
Come to life, open mind, have a laugh at the orthodox
Come, drink deep let the dam of mind seep
Travel with great élan, dance a jig at the funeral

Ja dorzuciłbym do pierwszej setki Iced Earth - Dark Saga z ponadczasowym A Question of Heaven.

Zresztą ta płyta kojarzyć mi się będzie już tylko z jedną osobą i z jednym wydarzeniem. Niedawno - 17 sierpnia niedaleko mojego miejsca zamieszkania w Jasienicy mój kumpel zabił się na motorze, co spowodowało, że ten album katuję co dzień i koniecznie wrzucam do jednych z najbardziej ulubionych albumów ciężkiego grania.

Mieliśmy w przyszłości zakładać band i między innymi co chcielibyśmy zagrać, to właśnie ten album.
Dla mnie nie ma lepszego albumu Iced Earth. Jednorazowy wybryk - a jaki genialny

Nie masz na co czekać, opisuj go w temacie!

_________________
[o Anneke van Giersbergen]Kolejna artystka? ; P Skad onA wogole jest zNana i czy jej wokal dorownuje do znanych piosenkarek(...)
Nightwishman89

(...)skonczmy ta farse i wrócmy do normalnych metalowych tematów.
Co lepsze pieszczocha czy karwasz?
kimka

Ooo, Iced Earth jak najbardziej! Sam miałbym problem z wyborem mojej ulubionej płyty, ale chyba też postawiłbym na The Dark Saga. Chociaż Something Wicked... i Burnt Offerings z niesamowitym Dante's Inferno są bardzo blisko

Kwestie techniczne zostawiam dla tych , co teorie nt muzyki nabyli w szkole muzycznej, z doświadczenia itd. :

Chyba nie ma na tym forum - prócz Kimka20 osoby, która nie zna Iced Earth. Tym bardziej nie wierzę, że nie ma tu osoby, która nie kojarzy grubego, bardzo szorstkiego i śmiesznie piskliwego w wyższych tonacjach głosu Matta Barlowa. Do spółki ze swoim szwagrem Jonem Schafferem stworzyli magiczny album.
Śmiesznie brzmi słowo magiczny w tak ciężkiej muzyce. Ale taka jest prawda.

Post wcześniej kolega Sergio napisał, że mocnym punktem tego zespołu jest Burnt Offerings. Zgoda. Lecz płyta The Dark Saga przynosi coś nowego w dokonaniach tego bandu. Jest niejako przejściówką przed łagodnymi, melodyjnymi elementami ich utworów na Something Wicked z elementami owego Burnt Offerings.

Niby jako swoich mistrzów wymieniają starą Metallikę, Iron Maiden, Judas Priest. Lecz na tej płycie jest tego dużo, dużo więcej. Na szczęście niczego nie kopiują, a wrzucają sporo nowego do muzyki heavy/power ( tak naprawdę wcześniej byli bardziej w kierunku heavy, teraz nieco stonowali ). Od The Dark Saga po A Question of heaven ( murowany faworyt ) album kopie najlepsze kawałki z płyt Burnt Offerings, Something Wicked nie wspominając o Horror Show.

Uważam za stosowne uzupełnienie listy 1001 albumów o ten krążek, gdyż każdy utwór, bez wyjątku nie pozwala się oderwać od głośników, nie ma utworu, który chciałoby się przewinąć, opuścić. Jest moc, jest sporo czadu, jest melancholijnie i przede wszystkim jest coś nowego, co spowodowało, że Iced Earth uzyskało niesamowity rozgłos. Tego, co na tym albumie uświadczycie, na kolejnych występuje już tylko symbolicznie.

Gdyby wejść w analizę kawałka po kawałku, to znajdą się mankamenty. A to solówki przykrótkie, a to czasem powtarzalny riff aż do końca, ale zaznaczę, nigdy więcej i nigdy wcześniej tak rytmicznego i ciężkiego grania zarazem nie słyszałem.

A samo brzmienie.........bomba.

Zgadzam się jak najbardziej, że albumowi należy się miejsce w "1001 albumów". Mój faworyt Iced Earth się w ciągu lat słuchania zmieniał parę razy, ale The Dark Saga chyba najbardziej zasługuje na to miano. Choć oczywiście nie zapominajmy o Burnt Offerings oraz o Night of the Stormrider, bardzo dobrym albumie niedocenianym czasami, może ze względu na to, że do najłatwiejszych w odbiorze nie należy i w przeciwieństwie do The Dark Saga, Something Wicked... czy nawet Horror Show nie ma na czym za bardzo ucha zawiesić za pierwszym czy drugim odsłuchem.
Tak czy inaczej - The Dark Saga to klasa sama w sobie i jeden z najlepszych albumów w historii power metalu.



To akurat w latach świetności mieli po prostu genialne. Cała sekcja rytmiczna kapitalna, partie rytmiczne gitar (dość niskie btw, podobnie jak większość solówek) idealnie zaakcentowane, w sumie to był taki trademark tego zespołu swego czasu.

_________________
https://www.musik-sammler.de/sammlung/sirivanhoe/

No to czyńże swoją powinność Mości Panie, Ivanhoe. Wrzucaj do listy.

Zrobi się, o ile mnie ktoś nie uprzedzi, np. Ty. W sumie wyszłoby Ci to zapewne bardzo dobrze, więc możesz mnie wyręczyć.

Electric Wizard ktoś zechciał przesłuchać? 1 kawałek czy cały album?

_________________
https://www.musik-sammler.de/sammlung/sirivanhoe/