Polityk mnie męczy o ten temat już od dawna, więc niech w końcu ma.

O ile mroczna, dekadencka atmosfera pojawiała się na rockowych albumach i w utworach już dużo wcześniej, o tyle gatunek, którego stała się ona wyznacznikiem, narodził się dopiero pod koniec lat 70. Z połączenia muzycznych eksperymentów zespołów wywodzących się z punkowego środowiska i literackich inspiracji (choćby "Wywiad z wampirem" Anne Rice) wyewoluował muzyczny styl, który stał się jednym z fenomenów lat 80., stwarzając podłoże dla powstania jednej z najbardziej wyrazistych subkultur w dziejach rocka. Od wczesnych, surowo brzmiących, postpunkowych utworów Bauhaus czy Joy Division po rozbudowane kompozycje i bogate aranżacje na późniejszych albumach The Sisters of Mercy czy Fields of the Nephilim - rozwój i lata popularności gatunku przypadały w zasadzie na całą dekadę, a i dzisiaj istnieją i pojawiają się zespoły określające się jako "gotyckie", choć często ze złotymi latami gatunku nie mają wiele wspólnego.

Niewielu tu pewnie lubiących ten gatunek, o ile w ogóle jacyś są - sama nie uważam się zdecydowanie za szczególną jego miłośniczkę, ale w ciągu ostatniego roku-dwóch stał się muzycznym polem, na które zapuszczam się coraz częściej i - wyławiając kolejne perełki - jestem coraz bardziej oczarowana. I coraz bardziej bawią mnie ludzie, którzy Nightwish próbują wrzucać do szufladki z napisem "gotyk".

Jak ktoś nie do końca wie, z czym się to je - łapcie linki do utworów tych najbardziej znanych reprezentantów (prekursorzy/pionierzy i post-punk też się tu załapali, więc nie krzyczeć ):

Joy Division - Heart and Soul
Bauhaus - She's in Parties
Siouxsie and the Banshees - Cascade
The Cure - The Figurehead
The Sisters of Mercy - This Corrosion
Fields of the Nephilim - Wail of Sumer/And There Will Your Heart Be Also

_________________
If we burn our wings flying too close to the sun
If the moment of glory is over before it's begun
If the dream is won, though everything is lost
We will pay the price, but we will not count the cost

"Sikasz? Bo polityk nie."

O proszę, ja ostatnio myślałam trochę o rocku gotyckim. Z tego gatunku, jeśli chodzi o prekursorów, najbardziej jestem zaznajomiona z The Cure. The Sisters of Mercy znam tylko z albumu umieszczonego "1001 albumów", ale przymierzam się do poznania kolejnych dzieł. Podobnie jest z Siouxsie and the Banshees - tutaj sama sięgnęłam po krążek, było to "Juju". Natomiast resztę znam z nazwy, ale niczego jeszcze nie słuchałam.

A ze współczesnych wiadomo kogo wymienię - nasz rodzimy Closterkeller

_________________
Manogerls newer sikajoooooom!

VAGINAERUM! A DREAM EMPORIUM!

Turn loose the bladder and piss calm.

Rise of Perła and Gomorrah!

Zbyt wiele tego nie masz do nadrobienia, bo tylko 3 wydali - z czego "Floodland" ubóstwiam, debiut bardzo lubię, za to na "Vision Thing" do tej pory reaguję jednym wielkim "wtf, Siostrzyczki grają hard rocka?" Z tym że to akurat kwestia dziwactw Eldritcha - są nadal aktywni, mają masę nowego materiału, grają go na koncertach, ale po VT przestali cokolwiek wydawać w proteście przeciwko polityce swojej ówczesnej wytwórni i tak już do dzisiaj pozostało.

Za to bardzo, bardzo polecam Ci "Elizium" Fields of the Nephilim, z którego to krążka dwa ostatnie utwory wrzuciłam w linkach - zresztą właśnie odświeżenie sobie ostatnio tej płyty skłoniło mnie w końcu do założenia tego tematu. Mnie kupiło od pierwszego przesłuchania i czuję, że w Twoim przypadku może być podobnie.

_________________
If we burn our wings flying too close to the sun
If the moment of glory is over before it's begun
If the dream is won, though everything is lost
We will pay the price, but we will not count the cost

"Sikasz? Bo polityk nie."

Super, pewnie zapoznam się w najbliższym czasie A na pewno trafi to na moją listę 'do odsłuchu'.

Swoją drogą myślę, że warto też wspomnieć o jeszcze jednym wykonawcy, mającym niewątpliwie spory wpływ na muzykę gotycką - o Lacrimosie. Chyba każdy szanujący się got słucha Lacrimosy, a przynajmniej pierwszych albumów, bo potem oczywiście "się sprzedali"

_________________
Manogerls newer sikajoooooom!

VAGINAERUM! A DREAM EMPORIUM!

Turn loose the bladder and piss calm.

Rise of Perła and Gomorrah!

Też nie należę do szczególnych pasjonatów tego gatunku, tym niemniej jednak kilka faworytów w tej stylistyce mam. Jeśli chodzi o te zespoły, które każdy znać powinien, to przede wszystkim The Sisters of Mercy (wszystkie albumy z Floodland na czele), Fields of the Nephilim (The Nephilim i Elizium) no i ostatnio The Cure odświeżyłem po dość długiej przerwie (Disintegration to było, chociaż gdy się z nimi swego czasu zapoznawałem, to płyty z początku twórczości mi bardziej podeszły).

Z rzeczy niewymienionych to jeszcze Christian Death trzeba polecić. Takie Catastrophe Ballet powinno mniej więcej dać obraz o co w ich twórczości chodzi.
No i obowiązkowo jeszcze Devil Doll trzeba posłuchać, choć ten zespół to (podobnie jak Christian Death) grupa (a raczej projekt) z pogranicza kilku gatunków, ale elementy gotyckie są u nich wyraźnie zauważalne. Ich płyty są trudno dostępne na CD (z debiutu ostał się 1 egzemplarz ), zaś sama muzyka gwarantuje jednorazowe i intensywne przeżycia. Sporo osób, którym to polecałem podczas słuchania w ciemności ma wrażenie jakby ktoś był z nimi w pokoju; technika 'śpiewu' (Sprechgesang) Mr. Doctora ma hipnotyzujący wpływ na słuchacza i niesamowicie wciąga, pod warunkiem, że da się tej muzyce trochę czasu. Chociaż...jak ktoś zacznie od słuchania takiego Eliogabalus czy The Girl Who Was... Death w ciemności, to na 100% nie przejdzie obojętnie wobec tej muzyki. Posłuchajcie, to się przekonacie.

_________________
https://www.musik-sammler.de/sammlung/sirivanhoe/

Bo lepsze są, przynajmniej "Pornography". No i "Disintegration" bardziej już pod new wave niż gotyk podchodzi, za to osobiście słabość do tej płyty mam na tyle sporą (utwór tytułowy to imho najpiękniejsza i najbardziej poruszająca rzecz, jaką kiedykolwiek nagrali), że i tak ją zdecydowanie polecam.


Pacz, zapomniałam o nich, a też ich koniecznie trzeba wymienić. Ale tej płyty akurat nie znam, więc obadam.

Devil Doll nie znam, ale opisem bardzo mnie zachęciłeś, więc też pewnie w najbliższym czasie posłucham.

_________________
If we burn our wings flying too close to the sun
If the moment of glory is over before it's begun
If the dream is won, though everything is lost
We will pay the price, but we will not count the cost

"Sikasz? Bo polityk nie."

The Cure to Wish jest najfajniejsze. :<


A Devi lDoll mi sie podoba po jednym utworze, cóz za wokal fajny! Zapoznam się. ^^

_________________
http://krzkropka.blogspot.com

Spodobało się Charismowi po jednym utworze, więc może być albo genialne albo beznadziejne. Tym razem trafiło na to pierwsze, więc masz dodatkowy powód do słuchania.

Tak w ogóle to interesujące są początki różnych gatunków, bo w ten sposób można do różnych perełek dojść jak np. Jacula czy Coven, o których w innym kontekście już wspominano tutaj na forum. W przypadku gothic rocka jednak przychodzi mi na myśl ciekawostka polegająca na tym, że etykietę "gothic rock" przypisywano do The Doors od pierwszych lat ich istnienia, którzy dzisiaj się z tym gatunkiem za bardzo nikomu nie kojarzą.

Dobra rzecz to jeszcze jest Alien Sex Fiend - Acid Bath. Znowu zespół, który łączył różne gatunki ze sobą, często w dość wybuchowy sposób (jak w sumie wiele kapel z tej stylistyki).

_________________
https://www.musik-sammler.de/sammlung/sirivanhoe/

Rock gotycki jakos nigdy do moich ulubieńców muzycznych nie należał i ta stylistyka delikatnie mówiąc średnio mnie obchodzi. Coś tam się słuchało trochę The Cure, Joy Division, Bauhaus czy mojego ulubionego z całego gothic rockowego tłumu - Fields Of The Nephilim. Jakoś mnie nie ciagnie w te kierunki, ale te najbardziej znane i mające duży wpływ na rozwój gatunku kapele znam. Ogólnie nie moja bajka.

I tutaj moje pytanie do założycielki tematu, która pewnie w gothic rockowej stylistyce i kapelach stanowiących fundament tego typu grania jest nieźle oblatana: otóż mam kuzynkę która się wciąga w gothic rock i zastanawia się za co z dorobku Bauhaus, UK Decay czy Christian Death się zabrać. Może Szanowna Autorka tematu poleci coś z dokonań tych zespołów co jest warte uwagi?