To tak, na początek: to jest najtrudniejszy z dotychczas przełożonych tekstów, z tego powodu, że jest megarytmiczny, prawie każda wokaliza ma 4 albo 5 sylab i to, czy ma 4 czy 5 totalnie zmienia sposób śpiewania, melodia jest do ich ilości dokładnie dostosowana, więc trzeba się ich trzymać tak ściśle, jak w żadnym poprzednim.
Cytuj:
Pierwsza zwrotka, tłumaczenie bardzo sprawne, nie podoba mi się jednak to, że w oginale druga połowa pierwszej linijki i druga tworzą całość ("enjoy the scene of screen..."), po polsku zaś zdają się przekazywać coś zgoła innego. Do tego źle się śpiewa lubisz sce-ny. Jednak muszę przyznać, że za chuja nie rozumiem przekazu oryginału, koncept "the scene of screen name verbal vanity", pozostaje dla mnie nieodgadnięty.
Sens "screen name verbal vanity" jest taki, jak w tłumaczeniu - chodzi o to, że adresat tekstu pod "screen name" (loginem) pisze słowa, które dowodzą jego próżności. Pasuje to do dwóch najpopularniejszych interpretacji YIAEH - albo, że to o Anette (która pisała wszak swoje rewelacje o NW na blogu), albo o hejterach internetowych.
Na poprawę "lubisz sceny" nie mam pomysłu, chyba że cokolwiek poprawki zamiana na "sceny lubisz". Przekręcałem to w obie strony i niewielka różnica imo tho.
Cytuj:
W ostatniej linijce zamieniłbym miejscami dwa ostatnie słowa, dużo wygodnie śpiewa się bagno pod MYM mostem, niż bagno pod mostem my-ym.
Filth/bridge to może nie rym, ale używają tej samej samogłoski - imo ten element ma bardzo istotne znaczenie dla brzmienia tekstu i staram się takie rzeczy zachowywać. Stąd -ny/mym.
Cytuj:
Niestety czwarta się już nie broni :/ , absolutnie rozmija się śpiewanie na ruinie z oryginałem, szczególnie w tym tempie
OK, nad tym wersem nie przysiadłem chyba, bo też mi się w sumie nie podoba (może dlatego, że w oryginale też go nie lubię
). Coś wymyślę.
Cytuj:
Szkoda, że w drugiej nie udało się powielić takiego bardzo ładnego powtórzenia, które jest w oryginale
Mi zdecydowanie bardziej żal powtórzeń w mostkach, ale to są kurczę jednak gry słowne, a te są wyzwaniem, kiedy ma się dostęp do wszystkich możliwości języka - co tu mówić o sytuacji, gdy narzuciłem sobie zachowanie rytmu oryginału...
Cytuj:
i nie za bardzo wiem dlaczego rezygnować ze "stop", na rzecz "dość"; ale obu nie będę się czepiał.
"Stop" jako wykrzyknienie oznaczające "stój" postrzegam jako wrośnięty bo wrośnięty w polską kulturę, ale makaronizm, i do tego dość kolokwialny. Preferuję rdzennie polskie "Stój" lub "Dość", a tutaj szczególnie mi pasuje do brzmienia wersu.
Cytuj:
Floor bardzo dużo energii wkłada w "join your voice", "dołącz się" tutaj zawodzi :/ .
OK, widzę problem. "Głos swój wznieś"? Tylko wtedy znaczenie "join" się gubi, a ono jest tu jednak istotne... Pomyślę jeszcze nad tym.