Dark Chest of Wonders
Mroczna Skrzynia Dziwów
Miałem kiedyś sen.
A oto i on:
Pewnej nocy był sobie dziecka sen.
Nagle ciszę dwanaście uderzeń zegara zakłóciło
I okno szeroko rozpostarło skrzydła swe.
Onegdaj dziecięce serce w mojej piersi biło.
Nauczyłem się wtenczas latać,
Wyobraźni granice przekraczać.
Niegdyś znałem każdą opowieść -
Pora zawrócić wskazówki zegara,
Wstąpić w księżyca światłość bladą...
O nocy takowej marzyłem od dawna -
Dotarłem tutaj za wiary sprawą.
Nadszedł moment, by zerwać pęta i...
Ulecieć do marzeń -
Hen, za morza bezkres,
Wolnym od trosk wszelakich -
Powtórnie otworzyć księgę:
Mroczną Skrzynię Dziwów.
Zaklętą w źrenicy dziecka
O sercu jak łza.
Przed tak wielu laty...
To ono - w Błękitu Otchłani -
Przez świat mi zostało skradzione.
Lecz noc dzisiejsza - zwróci mi je.
Ulecieć do marzeń...
Wish I Had an Angel
Posiąść Anioła
Gdybym mógł mieć anioła
Chociaż na krótki czas,
Anioła w Tobie posiąść bym chciał...
Kiedy już zapadał zmrok,
Wspomnieniem uczyniłem niewinność swą.
Gardzić mną będziesz, gdy stoczę się.
Poczujesz dziś ból jak nigdy dotąd.
Śmierć miłości - trwa.
Lecz krócej niż kłamstwa....
Gdybym mógł mieć anioła
Chociaż na krótki czas...
W Tobie Marię Dziewicę
bym unicestwić chciał!
Kocham się w żądzach swych -
Anielskość spalających.
Anioła w Tobie posiąść bym chciał...
W podłości swej osiągam dno...
Kryję się za maską pijanego.
Śmierć miłości...
Gdybym...
Rozkosz to:
Nie zabić,
Lecz usidlić ofiarę swą.
Obłudnik!
Niby-to "swój"...
Judasz, zdrajca!
Który sprzedał mnie
Za grosze...
Taniec - w raj krok.
Dotyk - błogość!
Mroczne myśli ściąga piękno.
Gdybym...
Nemo
Nemo - Bezimienny
Oto ja, po kres czasu
W swej tułaczce sam.
Jedyny bez imienia,
Bez serca niczym łza
Za kompas.
Oto ja, po kres czasu
"Bezimienny ten".
Ów wiersz - ostatnią próbą,
By znaleźć w życiu jakiś cel.
Och, gdyby spadł
Kojący deszcz...
Marzenia swe
Odzyskać chcę!
Serca mego żar
Przesłania mrok.
Za nadziei cień -
Oddam mój świat!
Kwiat mój usechł między kartkami:
Drugą a trzecią.
Raz tylko rozkwitł, lecz już na zawsze
Zgładziły go me grzechy.
Wejdź w ciemności.
Strzeż snów swoich -
Przeszłość wesprze Cię.
Swą miłością muśnij mnie.
Wyjaw moje "ja" prawdziwe!
Och, gdyby...
Och, gdyby spadł
Kojący deszcz...
Marzenia swe
Odzyskać chcę!
Na zawsze już
I bez końca:
"Nikt" - imię me:
Po czasu kres.
Nemo - czuje dom...
Nemo - na wolność!
Och, gdyby...
Planet Hell
Planeta-Piekło
Na przekór kłamcom
Miliony dzieci walczą,
By żyć i bój wieść
Za nadzieję, której wzrok nie sięga.
Świat - martwy, w mroku ścieżka:
Bez rozstajów dróg do wyboru.
Krwi szkarłat ściele się wokół.
Podziwiaj Stwórcy dzieła!
Życzenie jedno mam: zapomnieć
Na ziemi każdy dzień.
A piekła, w którym wiecznie trwam,
Królestwo, przyjdź!
Pierwszy kamień - znów ciśnięty.
Witaj, Świętoszku, w piekle!
Matka Gaja - we krwi cała.
Witaj, Żołnierzu, w raju!
Krzyk mój pierwszy - nieskończony,
Lęk o życie - całym życiem moim.
Ty głupcze! Przybłędo!
Bogów żeś wyzwał... i przegrał.
Dla Charona
obola oszczędź!
Ocal się,
a Oni niech cierpią:
W miłości,
w nadziei...
Na Arkę nie gotów ten świat.
Dla Charona
obola oszczędź!
Ocal się,
a Oni niech cierpią:
W miłości,
w nadziei...
Ludzkość krętymi drogami chadza.
Witaj w czeluściach mej Planety-Piekła!
Creek Mary's Blood
Krew Mary Creek
Wkrótce świat ten opuszczę już.
Poznasz mą historię
z ust mych potomków,
Od ludu mego
i w orła krzyku.
Mój duch opiekuńczy
nie zazna spoczynku...
W tułaczce... aż po świata kres,
Znacząc drogę swą szlakiem łez...
Biały Demon wchłonął
święty nasz kraj,
O który tak żeśmy dbali,
lecz... przegrali.
Nie w wojnie, a za zdrady przyczyną.
Pejzaże pięknie malowane krwią...
W tułaczce... aż po świata kres,
Znacząc drogę swą - szlakiem łez.
Drzewiej myśmy żyli tu.
Od początku -
gdy się rodził świat...
Sam czas podarował nam ten kraj!
Duchy nasze znów się złączą z Naturą.
Naszym domem pokój, wojna i śmierć.
W tułaczce... aż po świata kres...
Nadal każdej nocy śnię... O wilkach, mustangach, Bezkresnej prerii... O niespokojnych wichrach Ponad szczytami gór, O nieskalanej ziemi Braci moich. O uświęconym terytorium Wielkiego Ducha. Nadal wierzę. W każdą noc, W każdy dzień. Jam jest jak karibu, A wy - jako te wilki, Sił mi dodające.
Nigdy wam niczego nie zawdzięczaliśmy. Jedyne, co winni jesteśmy, to oddać swe życie Za naszą Matkę.
To był dobry dzień na zaśpiewanie tej pieśni Dla Niej.
Wielki Duch był tu na długo przed wami, Długo przed nami, I długo będzie istniał po tym, jak już wasza pycha do zguby was doprowadzi.
The Siren
Syrena
Piękna dama...
dla fok na skrzypcach gra.
Wsłuchaj się
w jej wołania ton.
Któż ze sterem ręce sprzągł me?
Nieboskłon obraca się.
(Przyjdź do mnie)
Gdzieś tam: objawion mój los.
Słyszę! Lecz jak zrozumieć mam?
Ze sterem związałem się sam.
Mnie - nie, żaglom mym śpiewa wiatr.
(Przyjdź do mnie)
Gdzieś tam: objawion mój los.
Słyszę! Lecz jak zrozumieć mam?
Dead Gardens
Martwe Ogrody
Historia skryta za obrazem mojego autorstwa
opowiedziana została do końca...
Ni kropli zaschłej łzy więcej
na kartach mojego dziennika.
Już sił mi brak, lecz się poddać nie mogę,
skoro odpowiedzialności brzemię dźwigam
Za dusze przeze siebie ocalone.
Kurtyna w dole -
Przedstawienie skończone!
Wszystkie wątki - wysnute.
W niebyt odeszły orchidee.
We własnym świecie zagubiony,
Troszczę się teraz o martwe ogrody.
Ma pieśń - niewiele już warta.
Czas na bok odłożyć pióro znużone...
Kurtyna w dole -
Przedstawienie skończone!
Gdzież to podziały się wilki, Księżyc pod wody lustrem, Elfia Ścieżka, bezpieczna przystań z młodości lat, Laguny morza skąpanego w blasku gwiazd? Czyż nie dość już wycierpiałem Za cudze grzechy? Czy też wybiła godzina, By Przedwiecznemu rzucić w twarz rękawicę I do poczęcia dopuścić... przez dziewicę?
Wszystkie wątki - wysnute...
Romanticide
Zabić romantyczność
Panie, ukochaj mą duszę i ukojenie sprowadź!
W tym niekończącym się słońca zachodzie
Od zmysłów odchodzę.
Nie będziecie jednak klęski mej świadkiem!
Jam świata Waszego upadkiem.
Czarna smoła pęta mi skrzydła
Darz bór! Drapieżco o dwóch licach...
Powiedzcie, czemu
Odwagi brak... na wrzask?
I na szafot mnie powiedźcie...
Muzyka milknie, "amen" już pada.
O wiary pocałunek - na kolanach - błagam.
O serce kochające i duszę na sprzedaż.
Powiedzcie, czemu...
Zostawcie mnie!
I przestańcie pouczać:
Jak czuć,
Jak cierpieć,
Jak bronić się przed złem.
Zostawcie mnie!
Przesyt kłamstw mym zabójcą jest.
Romantyczności - śmierć!
Póki miłość we mnie żyje...
Spójrzcie, do jakiej ruiny
Doprowadziły mnie własne me dzieła!
Zostawcie mnie...
Nie odszedł Martwy Chłopiec,
Lecz bez zmysłów leży.
Otrzeć się o śmierć - tego mi trzeba.
Serce, kiedyś nieustraszone,
Teraz w kamień obrócone.
Ideał - mym posłańcem.
Z piekła rodem...
Wino zamienione w wodę,
Ognisko skute lodem,
List miłosny płonie -
Romantyzmu koniec!
Panie, spraw, by ten ból
omyłką się okazał...
Ból minie, a hańba - po wieczność,
Gdy się już zacznie ową partię szachów -
diabelską.
Pluńcie na mnie, odejść pozwólcie, pozbądźcie się mnie!
I postarajcie się nie sczeznąć... od głupoty swej.
Ghost Love Score
Partytura "Miłości Upiora"
Był czas, gdy kąpaliśmy się wespół
w księżyca blasku.
Eony nas dzielą od dnia tamtego:
uniesień pełnego...
Mój upadek - Tobie dedykuję,
Miłość mą - w Tobie pielęgnuję.
Rana - z Twej ręki zadana - sprawi,
Że będę przez wieczność krwawił...
Woń morza,
przed świata przebudzeniem,
Ku Tobie unosi mnie.
W tęskne wspomnienie...
Mój upadek...
Syrena z głębin nawiedziła mnie,
Wyśpiewując imię i tęsknoty me.
Wciąż układam wiersze
O tamtym śnie...
Cenniejszym niźli wszystko,
co może dać mi przyszłość.
Dziecię we mnie znów narodzi się.
Syrena owa przyniosła mi je.
Pierwsza miłość ma prawdziwa:
Śpiewająca na anioła barkach,
Na nieszczęsną miłość niebaczna...
Wskaż mi drogę do domu lub samego ostaw.
Moje uczucia - w nocy czarnej sercu...
Ścieżka przede mną - cała we mgle...
Ta, którą tu dotarłem, poprowadzi mnie.
Weź mnie ze sobą!
Ulecz!
Zgładź!
Drogę właściwą mi wskaż!
Co by nie czynić,
Każdy dzień:
Kolejną pętlą
w wisielca stryczku...
Weź mnie ze sobą, ulecz, zgładź!
Drogę właściwą mi wskaż!
Na sposób każdy, co dzień:
Czuwam nad naszym snem...
Przeżyj na nowo pierworodny grzech:
Adama i Ewy,
Który i myśmy popełnili...
Przebacz wielbicielowi za potwora maską!
W dzieciństwie me wybawienie...
Ukaż mi, jaki bez maski jestem,
A ja - niczym wiosny tchnienie -
U boku Twego się znajdę, gdy rzekniesz:
Pora na zawsze zerwać miłości naszej okowy.
Mój upadek...
Kuolema Tekke Taiteilijan
Śmierć Rodzi Artystę
Raz jeno pojąć zdołałem swój sen -
Pyłkiem wobec świata nie czując się.
Niegdyś kołyska była mi więzieniem...
Teraz list piszę zza owych krat.
Dla Ciebie, Panie, pozwól mi się stać
tym, za którego me dziecię mnie ma.
Tyś piękna wszechrzeczy esencją jest -
jego śmierć artystą zrodziła mnie...
Dla Ciebie, Panie, pozwól mi się stać
tym, za którego me dziecię mnie ma.
Stworzyłem tu swój własny mały raj.
Pozwólcie mi się wyrwać na wolność!
Stworzyłem tu swój własny mały raj.
Pozwólcie mi się wyrwać na wolność!
Higher Than Hope
Poza Zasięgiem Nadziei
Czas: wkrótce porwie mnie w szpony swe,
Bo bez klucza ostawił mnie
Do szkatuły z remedium na chorobę mą...
Mamo, fizyczny ból nie rani tak mocno,
Jak miłość, którą obejmujesz mnie,
Gdy do Ciebie przytulam się.
Nadzieje - zenitu sięgały,
Chóry - anielsko śpiewały.
Lecz teraz: marzenia ostały się tylko.
Dzięki Tobie... nie umrą wraz ze mną.
Wstaje krwawy świt...
Tonę, tchu mi brak!
Serce moje... pięść ściska czarna.
Krwawe słońce na niebie płonie,
Opada kurtyna - spektaklu koniec.
Lek dla mnie - poza zasięgiem nadziei...
Emocje mnie zalewają...
Anioł czuwa przy boku mym,
Lecz gdzież Zbawiciel,
co owym zmaganiom położy kres?
I ostrzu topora duszę mą wyrwie...
Nadzieja wizję ukazała mi:
Poezję wiecznej szczęśliwości.
Już pierwszy dech zimy
zdmuchnie mego żywota płomień.
Samego zenitu nadzieje sięgały...
Krwawe słońce na niebie płonie...
Ja tylko chciałbym pomyśleć, że...
Nie: "Dlaczego akurat mi to się przytrafiło?",
Lecz: "Czemuż miałbym zostać ocalony?".
Cóż więcej mógłbym teraz uczynić?
Twoja śmierć - wybawienie moje.
Nie mając pojęcia, co się dzieje...
Nawet nie potrafię opisać, jakie to przerażające:
Nie wiesz, co znajduje się wewnątrz.
Nie wiesz, co cię czeka.
I najlepszym sposobem, aby przynieść komuś
ukojenie, jest powiedzieć mu prawdę.
Nawet jeśli ta prawda jest bolesna.
Krwawe słońce na niebie płonie...
White Night Fantasy
---
Live to tell the tale
---
|