Po zakończeniu prac nad „Gethesemane” pomyślałem, że w następnym rzucie zabiorę się za „Riddlera” lub „Sacrament of Wilderness”. Ale nic z tego nie wyszło, gdyż miałem inne sprawy na głowie i nawet nie czytałem postów na forum, o pisaniu własnych nie wspominając...
Widzę, że w międzyczasie objawiły się na forum nowe talenty.
Po pierwsze, słowa uznania za wybór utworu. Nie dość, że trudny sam w sobie, to jeszcze szlaki nie przetarte...
Ogólnie rzecz biorąc, całkiem przyzwoita próba tłumaczenia. Myślę, że godna choć pobieżnego przeanalizowania...
Świrsiostra napisał(a):
"Szarad"
Ciekawe rozwiązanie, ale efekt estetyczny - nie najlepszy.
„Szarad”? Uch, jak to szkaradnie brzmi...
Cytuj:
1.Szaradzie,Szaradzie,spytaj mnie dlaczego
Ptaki fruwają wolne na nieba przestrzeni,
Spytaj,dokad wieje wiatr
I skąd wytryskują strumienie Zegaru Nieskończoności
W sumie dość poprawnie, tylko czemu tak strasznie dosłownie? Poza tym, powinno być „zegara”, nie „zegaru”...
Sam pomysł z „Zegarem Nieskończoności” jest z pewnością krokiem w dobrym kierunku, ale... potrzebny jest jeszcze jeden krok, by cała linijka nabrała sensu.
Cytuj:
I czy bajki są tylko dziecka przeznaczeniem,
Zasypiającym razem ze mną
Oj, chyba nie do końca o to chodziło...
Cytuj:
Jak sobie życzysz
Nadchodzi królestwo
Te dwie linijki łączą się w jedną myśl, natomiast w Twoim przekładzie uległy rozdzieleniu na dwa osobne zdania. Koniecznie to popraw.
Cytuj:
Tego,który zna wszystkie odpowiedzi
W tym miejscu, jak widzę, miałaś problem natury interpretacyjnej (spowodowany zawiłą konstrukcją gramatyczną zastosowaną w oryginale). Aby wyjść z opresji, musisz spojrzeć na refren jako na pewną logiczną całość, znaleźć w nim myśl przewodnią i... może wówczas wpadniesz na właściwe rozwiązanie.
Cytuj:
Nie wiesz jednak,że to słodka niewiedza
Jest kluczem do Raju Poetów
Całkiem nieźle.
Cytuj:
Stań ze mną do pojedynku,Szaradzie,
Wtedy okaze się,kto wie wszystko
O! W tym miejscu pozwoliłaś sobie niejako „dopowiedzieć” końcówkę i... nawet fajnie Ci się to udało.
Cytuj:
Wszystkie matki ziemskie i niebieskie
Hę?
Trochę cudacznie przetłumaczyłaś ten fragment. Lepiej go przerób...
Cytuj:
Trzymają dłonie swych dzieci
Tak krótko,chwile raptem
Ich serca wieczne jednak...i twoje,i moje
Z grubsza w porządku, tylko zamiast „wieczne” powinno być „wiecznie”, nieprawdaż?
Cytuj:
I jak to jest sie narodzić,by i tak zaraz umrzeć
Niezupełnie... Raczej coś w stylu: „Po cóż się rodzić...”.
Cytuj:
Zadaj mi najwiekszą zagadkę,
Kim jest Nieskończony,ukryty i wieczny
w Ojcu i Synu
Tutaj już całkiem odeszłaś od oryginału. Nie wiedzieć czemu...
Cytuj:
"Wraz z naturą nie znoszącą dziewictwa
Chciałbym na zawsze odpłynąć
Lecz nie będąc w rękach czasu i miejsca,
A unosząc się w bezkresnych myślach oceanu..."
Wprawdzie pozmieniałaś trochę za dużo w stosunku do oryginału, ale przynajmniej efekt końcowy jest zupełnie przyzwoity. Ładnie napisałaś tę ostatnią zwrotkę...
Generalnie rzecz ujmując, widać, że nie brakuje Ci wyobraźni, a jedynie warsztatu, doświadczenia i... cierpliwości potrzebnej, by dopracować tekst pod każdym względem. A propos, możesz zdradzić, ile czasu poświęciłaś na swoje tłumaczenie, wliczając szperanie w sieci, sprawdzanie słowników itp.?
I jeszcze jedno... Zwróć uwagę na drobne literówki: „okaze”, „chwile”, „najwiekszą” itp. Troszeczkę psują one odbiór całości.
Pozdrawiam i życzę częstych napadów weny twórczej!