[phpBB Debug] PHP Notice: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4655: Undefined index: WHO_WISITED_TODAY
Ocean Souls • Zobacz wątek - DEATH


Zaloguj


Strefa czasowa: UTC + 1


Teraz jest 9 lis 2025, o 10:42




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Autor Wiadomość
 Tytuł: DEATH
PostNapisane: 25 maja 2010, o 22:56 
Dark Passion Play
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 maja 2007, o 18:25
Posty: 1674
Obrazek

Przeszukałem forum na różne sposoby z racji tego, że samo słowo "death" występuje w wielu nazwach i nie udało mi się nic znaleźć (dziwne).

Co do zespołu;
Zespół założony w 1983 roku przez Chuck'a Shouldiner'a powstał pod nazwą "Mantas" lecz potem zmieniono nazwę na "Death".
Na wikipedii i innych gównach pisze, że zespół uważany jest za jeden z najważniejszych zespołów death metalowych a Chuck Shouldiner jest brany za "Ojca death metalu". To samo piszą o Possessed jako o pionierskiej grupie death metalowej. Ciężko ocenić.
Jakkolwiek, Death dla mnie to mistrzostwo. Słuchałem różnych zespołów wykonujących death metal a z racji tego, że w tym gatunku muzycznym mocny nie jestem, to znać to się raczej nie znam.

Pierwszy album jaki wydali to był "Scream Bloody Gore", który do dzisiaj uważany jest za jeden z najważniejszych albumów death metalowych. A "The Sound of Perseverance" to jeden z najlepszych albumów death metalowych w historii death metalu - ja tego powiedzieć nie mogę bo nie przesłuchałem wszystkich albumów z gatunku death metalu, niemniej jednak TSOP jest wyśmienity.

Zespół miał bardzo trudną historię co do muzyków w grupie. W zespole przewinęło się co najmniej po 10 osób na każdy instrument - bass, gitara & perkusja. Niemniej jednak za całość był odpowiedzialny młody człowiek - Chuck Schouldiner - podobnie jak w zespole Megadeth - Mustaine jest koniem napędowym tego zespołu. Było mnóstwo konfliktów niedogodzeń i nieporozumień a jednak Death istniał przez kilka dobrych lat i wg mnie chłopaki nagrali kapitalny materiał muzyki death metalowej, który do dzisiaj jest oceniany na monumentalny.

Chuck Shouldiner poza zespołem Death założył "Control Denied" bardziej taką progresywną odmianę death metalu. Death kształtował się skomplikowaniem technicznym i specyficznym graniem gdy zaś Control Denied miało być rozwinięciem owego gatunku. Contro Denied jest często porównywany do Death, jednak dla mnie to jest to inne granie. Inaczej się tego słucha niż albumów Death.

W 1999 roku u Shouldiner'a zdiagnozowano nowotwór mózgu. Wielu znanych muzyków sfinansowało opiekę medyczną Chuck'a i wszystko było na dobrej drodze do wyzdrowienia kiedy nowotwór nawrócił się. Rodzinę Shouldiner'a nie było stać na kosztowną operację a ubezpieczenie wyparło się tym, że Chuck ubezpieczył się zdrowotnie dopiero gdy wiedział, że ma nowotwór mózgu a nie przed zdiagnozowaniem jego.
I mimo wysiłków i wsparciu członków grupy Death oraz innych muzyków metalowego showbussinesu, Chuck Shouldiner zmarł 13 Grudnia 2001 roku. Tak to jest, że osoby, które uważane są za geniuszy umierają. Np. Freddie Mercury, Jim Morrison czy Frank Zappa.

Chuck pozostawił po sobie kilka albumów i koncertów. Takie wydania jak Live in L.A. (Death & Raw) czy Live in Eindhoven to dvd, które trzeba zobaczyć, naprawdę.

Albumy Death:
* Scream Bloody Gore (1987) - 8,5/10
* Leprosy (1988) 7/10
* Spiritual Healing (1990) 7/10
* Human (1991) - 8,5/10
* Individual Thought Patterns (1993) - 9/10
* Symbolic (1995) - 8,5/10
* The Sound of Perseverance (1998) 10/10

The Sound of Perseverance, to album, który ciężko opisać. Niesamowite granie i świetny wokal. Album, który jest dla mnie czymś bardziej niż tylko samą okładką i płytą. Wybitne dzieło, które trzeba przesłuchać.

Nie będę opisywał całych albumów ale polecam słuchać od pierwszego albumu, do ostatniego. Na każdym z nich, styl jest inny i inaczej one brzmią. Niektóre albumy są lepsze i gorsze jednak finalnie oddają taki klimat, który jest niepowtarzalny co do death metalu.

Polecam ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 maja 2010, o 13:29 
Once
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2007, o 21:40
Posty: 1133
Lokalizacja: podobno z Polski
Trochę temu postanowiłem zabrać się poważniej za death metalowe granie, tudzież dane mi było odsłuchać (niestety nie w pełnej jakość jak to mam miejsce na CD) dyskografie kapel z tej szufladki (np. Entombed, Carcass, Morbid Angel, Cynic czy właśnie Death).

Co do samego Death, to muszę powiedzieć, że pierwsza ich płyta jest brzmi bardzo "oldschoolowo", sporo łupanki i szczeniactwa, ale i z kilkoma fajnymi numerami jak np. "Zombie Ritual", kolejna płyta słusznie niżej oceniona przez poprzednika - dla mnie brzmi gorzej.
Spiritual Healing dałbym 8. Później było tylko lepiej, a sam album The Sound of Perseverance, jak już wspomniałeś, to arcydzieło - najlepsze (moim zdaniem) partie wokalu Schouldinera, zajebiste gitary i perka (np. "Bite the Pain)", fajnie kompozycyjnie, momentami dosyć mocno skomplikowane technicznie - całości słucha się znakomicie. Dla niektórych jednak ostatni krążek jest "przedobrzony", mnie akurat ten jego "pokręcony" charakter odpowiada jak najbardziej.
Fakt, że ich lider miał wiele wspólnego z Rudym, wszak nie mógł uchować tego samego składu na nagranie dwóch płyt, co chwila ktoś był zmieniany.
Frontmana grupy szkoda, bo umarł młodo, a talent i łeb do muzyki miał niebywały.

Natomiast dyskografię oceniłbym w ten sposób:

* Scream Bloody Gore (1987) - 7,5/10
* Leprosy (1988) 7/10
* Spiritual Healing (1990) 8,5/10
* Human (1991) - 8/10
* Individual Thought Patterns (1993) - 9/10
* Symbolic (1995) - 9-9,5/10
* The Sound of Perseverance (1998) 10/10


Kiedyś sobie kupię ich dyskografię (o ile to będzie możliwe), a przynajmniej te najlepsze krążki, tymczasem zmykam nowe nabytki Exodusa testować :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 maja 2010, o 17:06 
Imaginaerum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2009, o 20:00
Posty: 2168
Death znam juz kilka miesiecy, ale dopiero ostatnio dostałam faze na katowanie tego zespołu. bardzo lubie czy to wczesne dokonania zespołu z kilkoma perełkami czy to te późniejsze w pełni wysmienite. "Control Denied" narazie nie znam, ale mam w planach. Dla mnie jest to zespół ponadczasowy i uniwersalny. Po prostu legenda.

Jeżeli chodzi o dyskografie to moje oceny wygladaja nastepujaco:

* Scream Bloody Gore (1987) - 8,5/10
* Leprosy (1988) 8/10
* Spiritual Healing (1990) 8/10
* Human (1991) - 8,5/10
* Individual Thought Patterns (1993) - 9,5/10
* Symbolic (1995) - 10/10
* The Sound of Perseverance (1998) 10/10

Wiele osób zarzucało Death komercje, ale gdyby ten zespół poddał sie komercji to Chuck Schuldiner miałby pieniadze na operacje, a nie fani zbieraliby.
Co do dyskografii to ja ostatnio na allegro.pl kupiłam Scream Bloody Gore za jedyne 14 zł.

EDIT: Death= fajne konkretne granie bez rzygania w mikrofon.


Ostatnio edytowano 26 maja 2010, o 17:11 przez Lalena, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron