no to obejrzałam cały koncercik z Lowlands i ...
to co zobaczyłam to w tym momencie przebiło chyba koncert z Bukaresztu, który wydawał się mi najlepszy ...
I co by tu ciekawego powiedzieć ...
po pierwsze Tarja w the siren zaśpiewała to "ajajaja ", które do tej pory zawsze było puszczane z taśmy i myślałam, że w rzeczywistości ona tego nie śpiewała, tylko ktoś z tego chóru ... i wyszło genialnie ! wogóle the siren jest tutaj świetne i jak dotychczas większych emocji we mnie nie wzbudzało, to teraz owszem, co więcej Nwmo było maxymalne i jak mi zwisało, ale pozytywnie byłam nastawiona, to teraz jestem bardzo pozytywnie nastawiona na ten kawałek ... czasem co studyjnie wydaje się kichą live jest super, tak jest w tym przypadku, poprostu Nemo wymiata, inny wokal i odrazu lepiej
Tarja poza tym, że na GLS walneła się w tekście to bodajże w the siren chya, czy gdzieś z tych pierwszych kawałków też
... poza tym przy Ever Dream sie kobita wczuła, przy "come on, come on" gestem pokazuje, co wcześniej napisane

a przy "my love it lies so deep" to już wogóle, z takim przejęceim w piersi sie bije

jak już przy tym ED jestem, to kocham perkusje na końcu, taka dynamiczna, czego w sudyjnej wersji wogóle nie słychać (mam na mysli tłuczenie po talerzach) ... w ogóle do nowych zwykle ... ruchów scenicznych dochodzi łapanie się za głowę i takie przy tym chodzenie rytmiczne w miejscu

gdzies tam po drodze nogą zarzuciła

ledwie 5 sek DCOW mineło, a Tuomas już winko popija, widac nie da rady bez tego grać

Tarja moszuje więcej niż zwykle ...
Fajnie sa pokazane urywki, co robią jak schodzą ze sceny na moment ... albo przed wejściem, na samym początku ...
Coś nie samowitego ... błogosdławieni, którzy tam byli

publika, była zaje***ta ...
teraz jak zwykle doczepię się do stroju Tarji

ale spoko zaraz założe topic inny, ale musze tylko dodac coś

Tarja ma znowu obleśne buty, tym razem odkryte, ale i tak na byczym obcasie

nic nie poradze, to moje zboczenie

i ten pierwszy kostium ... z firanek go uszyli? a to drugie dzianko, takie jak w chorzowie, tylko, że żółte już fajne, ale podziwam ją, że sie onie nie zabije, bo to długie w pioruny ... fajnie sobie tak faluje tym
Poza tym operator chyba szczękę Tarji polubił, bo często sa na nią zbliżenia

np na the siren na tym ajajajaja
ii jeszcze ... sie Tarja w czuła w Planet Hell:" Welcome To My Planet Heeeeeelll!!!" taka rasowa zapalona wokalistka metalowa
