Gdyby ktoś był zainteresowany, wygląda to tak:
(...)Tuo rzecze, że kontynuujemy drogę obraną na Once, a udoskonaloną na DPP. Wynikają z tego pare rzeczy:
- orkiestry i chórów będzie tyle, że zdołają zagłuszyć gitary, Jukke, klawisze i Anette
- 10min. wybitny kawałek stał się na DPP 14minutowym dobrym, więc teraz dostaniemy 18min. słabeusza
- utrzymujemy poziom jednego techno pseudo-metalu
- zwiększamy ilość pop-metalowych cieniasów (z jednego na trzy, więc teraz 9)
- z trzech singli zrobiło się pięć, więc teraz dostaniemy siedem
- na Once było 9 świetnych kawałków, na DPP 3, teraz będzie jeden
Gotowa setlista będzie zatem wyglądać tak:
1. 18-minutowy słabeusz (Singiel nr1)
2. Techno-pseudo-metal (Singiel nr2)
3. Pop-metalowy cienias (Singiel nr3)
4. Pop-metalowy cienias (Singiel nr4)
5. Pop-metalowy cienias (Singiel nr5)
6. Pop-metalowy cienias (Singiel nr6)
7. Pop-metalowy cienias (Singiel nr7)
8. Pop-metalowy cienias
9. Pop-metalowy cienias
10. Pop-metalowy cienias
11. Pop-metalowy cienias
12. Narawde dobry utwór (bonus track)
Pamiętając, że wszystko oblane, podtopione i wypełnione gęstym sosem patosiasto-orkiestralno-chórzastym.
Do tego weźmy fakt, że Holopainen nazwał DPP "najlepszą płytą w dorobku Nightwish" i możemy już się zacząć cieszyć