Fenomen Nightwish

Daviduzz

O, kurna!!! Gdzieżeś to słyszał?!?!?!

Herod

Na judetubie.

Arcasto

Zrobiłem sobie przeszło półroczną przerwę od Nightwish sądząc, że po takim czasie nieobcowania z ich muzyką powróci mi ochota na słuchanie utworów, które jeszcze nie tak dawno przecież uwielbiałem i... się przeliczyłem. Jakieś dwa tygodnie temu puściłem sobie dyskografię Nightwish i szczerze powiedziawszy zmuszałem się, żeby dosłuchać jej do końca, ale wytrzymałem tylko do początku DPP, a w trakcie słuchania parę razy musiałem pokonać pokusę włączenie czegoś innego - niech mi ktoś wytłumaczy jak w przeciągu zaledwie roku Nightwish z mojego ulubionego zespołu stał się kapelą, która mnie nawet odrobinę nie "grzeje"?...

beatag60

Chyba zwyczajnie zmieniły Ci sie muzyczne gusta. Mozliwe też, że niepewna przyszłość- mowa o poziomie muzycznym- zespołu nie zatrzymała Twoich pozytywnych emocji dla kapeli. Możliwe?!

Cela

Może, nigdy tak na prawdę Ci ich muzyka nie robiła, tylko za dawnych czasów mało wykonawców znałeś w ogóle i cieszyłeś się tym co jest?

Lalena · **Dołączył(a):** 25 lut 2009, o 20:00 **Posty:** 2168

Może uwielbienie dla Nightwish wynikało z tego, że był to zespół popularny i łatwo było od niego zaczac słuchac czegos lepszego lub był to jakiś wazny etap w zyciu...? A teraz te czasy mineły bezpowrotnie?

Fristron · **Dołączył(a):** 12 kwi 2008, o 17:30 **Posty:** 4305

Może zachłyśnięty innymi rzeczami nie masz ochoty na stare, milion razy osłuchane?

Ja sobie ostatnio coraz częściej do NW wracam. Nawet do DPP ostatnio. :shock:

beatag60

Przyznam się, że DPP ani razu nie wysłuchałam w całości- wyrywkowo dałam radę.
W niej fenomen jest zamazany i niewyrazny.
Czy to dobrze, że NW nazywamy zespolem stanowiącym przejście do "czegoś lepszego"?;)

Cela

beatag60 napisał(a):

Czy to dobrze, że NW nazywamy zespolem stanowiącym przejście do "czegoś lepszego"?;)

Zdecydowanie tak. Ta muzyka wspaniale wpływa na emocje odbiorcy, sama zawierając ich masę. To krok do przodu. Zawsze. Wątpię by ktoś swoją przygodę muzyczną zaczynał od DT czy Scorpionsów. Reasumując. Dobrze, że NW nazywamy zespołem stanowiącym przejście do czegoś lepszego.

Lalena · **Dołączył(a):** 25 lut 2009, o 20:00 **Posty:** 2168

Wlaśnie o to mi chodziło, że wiele osób zaczyna słuchać metalu/rocka od zespołów czysto komercyjnych bez żadnej wartosci np. Linkin Park, The Rasmus, Tokio Hotel czy np. Korna, a Nightwish na obecnej scenie muzycznej był ewenementem nie dość, że zespół mega popularny to jeszcze posiada pewną wartość artystyczną i był dośc orginalny, co na obecnej scenie muzycznej jest rzadkoscią bo zespołów popularnych jest multum a dobrych i popularnych malutko.

Arcasto

beatag60 napisał(a):

Chyba zwyczajnie zmieniły Ci sie muzyczne gusta. Mozliwe też, że niepewna przyszłość- mowa o poziomie muzycznym- zespołu nie zatrzymała Twoich pozytywnych emocji dla kapeli. Możliwe?!

Cela napisał(a):

Może, nigdy tak na prawdę Ci ich muzyka nie robiła, tylko za dawnych czasów mało wykonawców znałeś w ogóle i cieszyłeś się tym co jest?

Lalena napisał(a):

Może uwielbienie dla Nightwish wynikało z tego, że był to zespół popularny i łatwo było od niego zaczac słuchac czegos lepszego lub był to jakiś wazny etap w zyciu...? A teraz te czasy mineły bezpowrotnie?

Fristron napisał(a):

Może zachłyśnięty innymi rzeczami nie masz ochoty na stare, milion razy osłuchane?

Wow, ile teorii

. Najbardziej podoba mi się ta Fristronowa

- może faktycznie zbyt długo w kółko słuchałem Nw (a trzeba wam wiedzieć, że przez jakieś pół roku to ja naprawdę tylko Nw w kółko słuchałem

). Ciekawe po jakim czasie "zajadę" teraz Dreamów???

k4jz3r

Zajedziesz, zajedziesz i choć zespół zacny, zaczniesz słuchać czegoś innego bo już Ci się przeje. Objaw całkiem normalny, więc nie ma się czym przejmować. Potem w ramach relaksu sięgniesz bo coś strawnego dla mas. Taka kolej rzeczy.

Fristron · **Dołączył(a):** 12 kwi 2008, o 17:30 **Posty:** 4305

Żeby nie było tak pesymistycznie, to powiem, że potem, jak już się przeżyje "głodówkę" na dany zespół, wraca się do niego z dużą przyjemnością, choć już bez takiego szaleństwa.

Mi się DT już trochę przejadło, za to bardzo często ostatnio leci u mnie Nightwish i Ayreon.

Daviduzz

Normalna rzecz, ze wszystkim tak jest. Jeśli nawet z piwem tak jest, to dlaczego tak miałoby nie być z muzyką?

Stawiam, że za jakiś czas znów sobie zaczniesz ich słuchać.

Arcasto

Może i mój zapał do Nw ostygł, ale muszę przyznać, że GLS dalej mnie "kręci" - naprawdę genialny utwór.

Fenomen Nightwish

Kto przegląda forum