Ocean Souls http://forum.oceansouls.pl/ |
|
Fenomen Nightwish http://forum.oceansouls.pl/viewtopic.php?f=6&t=161 |
Strona 18 z 18 |
Autor: | MrDoe [ 8 lut 2012, o 13:47 ] |
Tytuł: | |
Podsumowując Imaginaerium mogę tylko jedno napisac, że ostatecznie i definitywnie przekonało mnie do wokalu Anette - nie to, że jej nie lubiłem, ale na IM po prostu wymiotła... dokończywszy myśl a propo Fenomenu - w IM czuc, że to NW, a wokal Anette po prostu jeszcze lepiej pasuje do klimatu obecnego NW niż wokal Tarji, która była niezastąpionym elementem może do Wishmastera... |
Autor: | Cela [ 8 lut 2012, o 13:53 ] |
Tytuł: | |
MrDoe napisał(a): a propo Fenomenu - w IM czuc, że to NW, a wokal Anette po prostu jeszcze lepiej pasuje do klimatu obecnego NW niż wokal Tarji, która była niezastąpionym elementem może do Wishmastera...
Wyjątkowo trafne jak dla mnie spostrzeżenie. Całkowicie się z nim zgadzam. |
Autor: | Sergio [ 25 lut 2012, o 21:56 ] |
Tytuł: | |
Skoro już ruszyło głosowanie na AFF, to w związku z tym myślałem też, co wyrzucałbym po kolei z następnych albumów. Problem mam już z AFF, które w całości bardzo lubię i nie licząc bonusów, które średnio mi się podobają, po prostu nie wiem na co głosować. I podobnie z następnymi albumami - na każdym jest jeden mój "pewniak" do wylotu [prócz CC], ale z resztą będzie naprawdę ciężko. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że Nightwish, mimo wielu lat słuchania jest ciągle zespołem, który uwielbiam. I chyba nigdy nie stanie się tak, że spadnie z pierwszego miejsca w moim osobistym rankingu - i to nie z przyzwyczajenia, po prostu jest to zespół wyjątkowy. |
Autor: | beatag60 [ 12 cze 2012, o 13:42 ] |
Tytuł: | |
Są tacy co piszą wiersze, a w nich oddają hołd swojej muzie/miłości:) A ja sobie skrobnę pościk, bo jestem ciut zaskoczona swoimi odczuciami? Słucham Najtłiszka i słucham, a te jego obecne muzyczne dokonania (niezależne od Anetki:)) kładą mnie "na kolana". Jeszcze mocniej i ponownie zakochuję się w tych "szamanach" i nie wiem jak to się stało, że odkryłam ich dopiero 4 lata temu- to chyba jedna z moich życiowych porażek |
Autor: | beatag60 [ 19 wrz 2012, o 12:50 ] |
Tytuł: | |
Coraz częściej łąpie się na tym , że chętniej słucham koncertowych wersji Najtłiszowych wypocin jak studyjnych ich nagrań. I nie przeszkadzają mi fałsze i pomyłki- czy Wy też tak macie? |
Autor: | .carinne. [ 19 wrz 2012, o 18:58 ] |
Tytuł: | |
Od czasu do czasu tak mam. Po prostu odnoszę wrażenie, że to jest takie prawdziwe, bardziej z serca, bo przecież w studio wszystko można poprawić i wygładzić żeby było ładniej. Na żywo głos jest taki można powiedzieć 'obnażony'. No chyba, że ktoś leci z playbacku ale mowa tu o Nightwish. |
Autor: | Adrian [ 19 wrz 2012, o 19:07 ] |
Tytuł: | |
Oglądając Nightwish live czuję moc! Omsknięcia absolutnie mi nie przeszkadzają. No, chyba, że Emppu trochę za dużo wypije przed solówkami |
Autor: | Siren [ 19 wrz 2012, o 20:21 ] |
Tytuł: | |
Ja lubię wersje live bo często czy celowo czy przypadkiem są zmiany w tym jak czy Tarja czy Anette śpiewają, a wiele z nich bardziej mi się podoba niż wykonanie z płyty. |
Strona 18 z 18 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |