Fristron napisał(a):
PannaKabaczkowa napisał(a):
Kto jest największym polskim pisarzem science-fiction?
-Leeeeeeeeeeeem!!! - odpowiadają wszyscy.
A czy znamy jakichś innych rodzimych twórców s-f?
Tak.No tak, przecież jest nagroda jego imienia
Ale to i tak mało w porównaniu do pisarzy fantasy.
Cytuj:
Anyway, to co polecasz brzmi ciekawie, sprawdzę jak już wyściubię nosa ze swoich gejów, Irlandii i dżenderów, których już powoli mam dosyć... ale licencjat się sam nie napisze.
Właściwie to już tego samego dnia, kiedy pisałam wyżej tego posta, skończyłam "Na srebrnym globie". Oprócz tej pierwszej, dość nudnawej dla mnie części, to cała reszta jest świetna. Część druga dziennika to istna robinsonada, czyt. podróżnicy z Ziemi zadomawiają się na Księżycu.
Jedyne co jeszcze mogę zarzucić to to, że zakończenie jest znane, ale niestety taka jest specyfika tego typu chwytów*
Ja jednak wolę nie znać epilogu
*Nie pamiętam, jak to się nazywa i czy w ogóle jest na to osobny termin, a nie chce mi się szukać ;p
_________________
Manogerls newer sikajoooooom!
Daviduzz napisał(a):
Jak będzie straszna pogoda, lało, wiało, duszno i
porno VAGINAERUM! A DREAM EMPORIUM!
Turn loose the bladder and piss calm.
Rise of Perła and Gomorrah!