"Lalka". Jak dla mnie po prostu świetne.
A czy szymborska zalicza się do klasyki? Bo ja tez uwielbiam. Pisze po prostu cudownie, chociaż niektórzy uważają, że przynudza. Ja w zeszycie od polskiego na wewnętrznej stronie okładki mam wklejone jej "Kota w pustym mieszkaniu" i "do zakochanej nieszczęśliwie"

_________________
Sometimes I need some time ... on my own
Sometimes I need some time ... all alone
Everybody needs some time ... on their own
Don't you know you need some time...all alone

Apfeee Lalki nie cierpie. Natomiast niespodziewanie oczarowała mnie CUDZOZIEMKA, historia Kobiety która za młody przeżyła nieszczęśliwą miłość, i w dalszym zyciu krzywdzi swych blisich, męża dzieci, tyranizuje cały dom a sama jest zakochana w muzyce w której również się nie spełniła. Może nie brzmi to to streszczenie jakoś ciekawie ale historia składa się z wielu wątków, a kompozycja to retrospekcje. Czytałem to obowiązkowo w liceum humanistycznym ale teraz gdy już jestem po maturce to i tak odświerze sobie ową książke.

_________________
To be or not to be ?

"lalki" nie czytalam... A ogolnie lektury takie jak "Ogniem i mieczem" czy "krzyzacy" to juz kompletnie mnie nie ciekawia... Ogolnie lubie ksiazki ktore czytam sama z siebie a nie te ktore ktos narzucil mi czytac... Mam tutaj na mysli lektury szkolne z ktorych jedyna jest "Ten obcy" ksiazke przeczytalam naprawde jednym tchem...

_________________
Doskonale znika czas, doskonale i nie ma nic...

Cudzoziemke mam w planie przeczytac (zdaje się, że jest na poziom rozszerzony). Lalka to jak już pisałam jedna z moich ulubionych lektur, czyta się przyjemnie, a przy głupich wymysłach Izabeli można się uśmiać. Ostatnio widziłam film (uwielbiam Beatę Tyszkiewicz!) - jak zwykle książka o wiele lepsza. Potop był również w porządku, choć całej Trylogii nie chce mi się czytać.

_________________
Angels, they fell first but I'm still here
Alone as they are drawing near ...

Zbrodnia kara, genialna proza psychologiczna.
Jądro ciemności, bardzo interesująca książka poruszająca kwestie granicy moralnej człowieka w nieludzkich warunkach.
Dziady cz II i IV, jak ja lubie romantyzm, wszelkie widma i nieszczęśliwą miłość w tle...
Kordian, pierwsza z licealnych książek która naprawde przykuła mą uwage, chłopak któremu zobojętniało życie chce popełnić samobójstwo ale jednak postanawia odnaleść cel w życiu i szuka go poświece, ostateczne celem okazuje sie sluzba polsce (akt III, nudne polskie patriotyczne zawodzenie kóre można sobie darować, w szkole obowiązkowe są dwa pierwsze akty).

Pamiętam że lubiłem też Przdwiośnie i Ferdydurke (koszmarnie się to czyta, KOSZMARNIE, i fabuła głupia do bólu bo to groteska ale jak zaczniemy odczytywać całość NIE dosłownie to chylę czoła dla geniusza Gombrowicza).

_________________
To be or not to be ?

jak "Krzyżacy" moga byc nie ciekawi? jak dla mnie Sienkiewicz stworzyl wspaniala, sredniowieczna historie. jest to jedna z moich ulubionych lektur. "Ogniem i miecze" jeszcze nie czytalem. mam zamiar przeczytac jak bedziemy w skzole przerabiac.

O ile wiem, nie przerabia się w szkole Ogniem i Mieczem. A Krzyżacy jak już kilka razy pisałam - pierwsza lektura wogóle, która całkowicie mnie pochłonęła. A to, że gruba to lektura to tylko plus!, bo można czytać i czytać. Przy krótkich książkach ledwo człowiek się rozkręci, a już koniec.
Planuję przeczytać jeszcze Faraona, bo nie przerabiałam, a może być fajny.

_________________
Angels, they fell first but I'm still here
Alone as they are drawing near ...

Eee, ale to właśnie trzeci akt prezentuje jeden z najważniejszych motywów polskiej literatury romantycznej, czyli motyw narodowo-wyzwoleńczy. To IMO dzięki niemu "Kordian" jest w kanonie lektur na równi z "Dziadami cz. III", "Konradem Wallenrodem" (ewentualnie do tego można zaliczyć "Nie-Boską Komedię"), ponieważ przedstawia jeden unikalnych pogladów na walkę o niepodległość. Dwa pierwsze akty prezentuja w zasadzie typowe standardy romantyzmu (rozdarcie wewnętrzne, indywidualizm - typowy bohater romantyczny).

_________________
If I found the hidden fountain
Drank the wisdom from its deep
Would I have the time to save me
Would I have them both to keep

Tzn w sumie to mnie sie nie podobalo bo nie przepadam za historia... Zawsze bylam slaba z historii i wyciagalam ocene jak tylko moglam... Tak wiec podsumowaujac ksiazek historycznych czytac nie lubie... Ale podziwiam ludzi ktorych pasjonuje historia bo do tego naprawde trzeba miec glowe...

_________________
Doskonale znika czas, doskonale i nie ma nic...

"Krzyzakow" przeczytalem calych w pierwszej klasie gimnazjum i do tej pory nie wiem jak to zrobilem...Mimo,ze bylo to czytanie tzw."bez zrozumienia"

wiesz... ja probowalam to przeczytac Ale jakos mi to nie wyszlo... Przeczytalam ksiazke i i tak dostalam z niej 2+ ze spr

_________________
Doskonale znika czas, doskonale i nie ma nic...

o ile nie lubie sie uczyc historii w szkole to poza szkola historia mnie bardzo ciekawi. lubie ogladac rozne programy historyczne w tv, lubie jezdzic na turnieje rycerskie. w szkole historia jest bardzo nieciekawie przestawiana. zawsze kojarzyla mi sie z opasla ksiega, ktora trzeba wkuć na pamiec. ksiazki historyczne sa ciekawe o ile nie za dlugie. moge przeczytac dluga ksiazke ale bez przesady (no chyba ze to fantastyka to wszystko wchlone), "Potopu' juz nie przeczytalem (moze dlatego ze czasy sredniowiecza najbardziej mi odpowiadaja a wieki pozniejsze juz sa dla mnie nie ciekawe)

Sienkiewicz - Trylogia na pierwszym miejscu - zwłaszcza Ogniem i mieczem, i Quo vadis. Jakoś do Krzyżaków mam awersję z klasy czwartej - takim dzieciakom takie coś karzą czytać
Mickiewicz - mój kochany Pan Tadeusz - książka, nie ten nieszczęsny bohater
i Ballady i romanse.
Mam ogromny sentyment do Balladyny, miałam chyba z 9 lat jak to przeczytałam pierwszy raz. Dziwnym dzieckiem byłam.
I Nowele Orzeszkowej, Prusa
Nad Niemnem w/w Pani - piękne!
Lalce mówię - nie, w LO okropnie nas z tego męczyli.

Nawet nie wiedziałam, że mamy taki temat ;O

Widzę, Oka, że mamy podobny gust Prócz może Mickiewicza - dla mnie "Pan Tadeusz" w gimnazjum i liceum to była katorga
Też mam ogromny sentyment do Balladyny, również przeczytałam ją jakoś w podstawówce pierwszy raz i od razu mi się spodobała
Za to "Lalki" nie lubię po prostu - nudzi mnie, nie podobają mi się postacie Wokulskiego i Rzeckiego (zwłaszcza), Izka mnie od samego początku wkurzała

Z klasyki jeszcze tu nie wymienionej najbardziej cenię Witkacego - dla mnie postać niezmiernie ciekawa i niesamowita. Facet miał swoje odchyły, ale dla mnie był geniuszem. Wielce utalentowany. Z powieści najbardziej mi się spodobało "Pożegnanie jesieni", ale inne także są bardzo dobre. Zaś z dramatów najbardziej cenię "Szewców", "Wariata i zakonnicę", "W małym dworku" (30-31 marca w Och Teatrze jakby ktoś był zainteresowany - polecam )
Reszta tak w skrócie:
"Faraon" Prusa - lubię egipskie klimaty, kiedyś bardzo interesowałam się starożytnym Egiptem, więc ta książka mi niesamowicie podpasowała
"Cudzoziemka" Marii Kuncewiczowej - za główną bohaterkę.
"Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej
Na razie tyle mi się przypomniało

_________________
Manogerls newer sikajoooooom!

VAGINAERUM! A DREAM EMPORIUM!

Turn loose the bladder and piss calm.

Rise of Perła and Gomorrah!

Na pierwszym miejscu "Lalka". Moja miłość do tej książki i do serialu na jej podstawie staje się powoli jedną z moich cech rozpoznawczych - "a, to ta co kocha Lalkę"? Sienkiewicza nie trawię głównie za styl pisania, za kreowanie beznadziejnych postaci, które doprowadzają mnie do szału (Ligia, Staś, Nel, itd, itd.). Prus pod tym względem bije go na głowę. Zaciekawiło mnie że wspomnieliście o Cudzoziemce. Sama nie wiem czy mi się ta książka podoba czy nie, ale na pewno pozostawia niezapomniane wrażenie, dzięki nieco psychodelicznemu klimatowi wytworzonemu głównie dzięki fascynującej kreacji psychologicznej głównej bohaterki.

_________________
"My fall will be for you
My love will be in you
If you be the one to cut me
I'll bleed forever"