Hmm....właśnie,mi ta książka podobała sie tylko jako kryminał,jest świetna pod tym względem,ale Agatce Christie do piet nie dorasta...
Ale jako religijna bajka totalna chała.Ta ksiażka ma na celu utwierdzić ludzi,którzy nie są jeszcze pewni swej wiary(np.nas,nastolatków)w tym,że cała Biblia jest wymysłem i bajką w stylu Braci Grimm.Osobiście polecam ją jedynie fanom kryminałów PEWNYCH swej wiary.

_________________
Haste not thine wisdom, for the hollow is ta'en -
By whom, know I not; 'lack! am I of twain -
And as a crux - cede I my words -
Fro my heart wilt thou ne'er

Przeczytałem tą książkę już tydzień temu, więc nabrałem niejakiego dystansu do niej...

I tak... Uważam, że książka jest na prawdę niezła... Tak na prawdę zwykły człowiek nic nie wie o tym co wydarzyło się 2000 lat temu... Dlatego to co mówi Biblia może być jedną wersją... A ta książka tylko inną alternatywą, niekoniecznie prawdziwą i niekoniecznie słuszną... Ale to jest taki głos zabrany w kwesti niektórych faktów...

Jeżeli chodzi o religijność... Z jednej strony nie dziwię się dlaczego książka poszła na sławny Indeks kościoła, ale z drugiej strony... Nie wierzę, że w murach Watykanu nie ma żadnych układów... To przecież także ludzie, więc nie wiem co się tak burzyć:)

Poza tym! Brown nie napisał tej książki w stylu - WIERZCIE albo NIE WIERZCIE...
Ja odniosłem wrażenie, że napisał ją tak jak Robert Langdon (bohater) napisał swoją książkę o Graalu - i nie wypowiedział się w niej, czy dokumenty o nim powinno się ukazać czy nie... Po prostu napisał pewne fakty o nim, domysły i tyle... Ale sam nie zajął stanowiska... I tak samo ja czuję, że postąpił Brown - pokazał pewne inne stanowisko, ale nie powiedział, że jest to książka która ma zakazać wierzyć, czy nakazuje wierzyć...

Pisze, że Chrystus był człowiekiem, nie Bogiem.. Że to ludzie go wynieśli na takie wysokie stanowisko, bo potrzebowali kogoś wielkiego...
Ale Brown nie pisze, że w tego człowieka, czy Boga nie wolno wierzyć bo jest wymyślony... Po prostu przytoczył pewną alternatywę i tyle.. Nie ma na to komentarza!

I to stanowi siłę tej książki...

Poza tym sądzę, że ta książka jest lepsza niż jaka kolwiek książka Agathy Christie... Mnie trzymała o wiele mocniej w napięciu niż książki Christie... Poza tym była o rzeczach które niejako mnie interesują...

No i oczywiście tak myślę, że Langdon to nie kto inny jak sam Brown... Czyli główny bohater to sam autor:) No niby to normalne, ale nieraz się na to nie zwraca uwagi:)

Taak,a czy myślisz,że w "Aniołach i demonach" to też Brown jest jako Langdon?

_________________
Haste not thine wisdom, for the hollow is ta'en -
By whom, know I not; 'lack! am I of twain -
And as a crux - cede I my words -
Fro my heart wilt thou ne'er

Hłee??
Ja przeczytałem na razie tylko "Kod..." a "Anioły..." dostanę niedługo:)

A ja po lekturze (w poprzednie wakacje) Kodu.... nabyłem film DVD (jakieś 3 miesiące temu), no i nadal fabuła mnie oczarowuje, więc nabyłem wersję rozszerzoną filmu... i jak tylko wrócę do domu to obejrzę i zdam relację co rozszerzona wersja reżyserska na 2 dvd wnosi... Z opisu mamy 25 min!!! więcej filmu i masę dodatków na drugiej płycie... Tak więc czekajcie na recenzję małą w dziale filmowym

_________________
You believe but what you see
You receive but what you give

No to czekamy Ja chłonę ścieżkę dźwiękową, która jak już wspominałam jest piękna. Film był dobry, ale książka o wiele bardziej mi się podobała.

_________________
Angels, they fell first but I'm still here
Alone as they are drawing near ...