Czytaliście już tę nową część? Jak wypada w stosunku do całej serii?

_________________
Mówiłem im dlaczego nie podpalić meczetu, narodowe kościoły tych islamskich i hinduskich idiotów, czemu nie zamiast podpalać i niszczyć stare norweskie rękodzieło. Mogli zamiast tego wybrać meczety, z ludźmi w środku!.

Nowa to ona była półtora roku temu. Słabiutka.

_________________
Riding hard every shooting star
Come to life, open mind, have a laugh at the orthodox
Come, drink deep let the dam of mind seep
Travel with great élan, dance a jig at the funeral

Bardzo fajna. Fragmenty podróży Rewolwerowców doskonale wpasowuję się w czwarty i piaty tom. Opowieści Rolanda zamieszczone w środku też ciekawe. Jedna kłóci się z kanonem wyznaczonym przez komiksy - ale jest powrotem do czasów schyłku Gilead i pogłębia jedną z postaci ledwie muśniętą w sadze. Druga jest bajką opowiadaną zanim świat poszedł na przód. Największą zaletą książki jest to, że stanowi brakujące ogniwo, które łączy dwa rozdziały opowieści - jeden sygnowany przez historię Rolanda i powołanie Trójki (czyli świat westernu), a drugi upstrzony pozostałościami fantastycznych wynalazków North Central Positronics i Sombra Corporations (robota Andy'ego, łamaczami promieni, Wilkami, wampirami i resztą pojechanej sagi).

_________________
[o Anneke van Giersbergen]Kolejna artystka? ; P Skad onA wogole jest zNana i czy jej wokal dorownuje do znanych piosenkarek(...)
Nightwishman89

(...)skonczmy ta farse i wrócmy do normalnych metalowych tematów.
Co lepsze pieszczocha czy karwasz?
kimka

Czyli całość dzieli się jeszcze na dwie części, nie wiedziałem tego. Pasuje to skombinować i się zapoznać.
Komiksów nie czytałem i nie zamierzam

_________________
Mówiłem im dlaczego nie podpalić meczetu, narodowe kościoły tych islamskich i hinduskich idiotów, czemu nie zamiast podpalać i niszczyć stare norweskie rękodzieło. Mogli zamiast tego wybrać meczety, z ludźmi w środku!.

Bardziej trzy w sumie - jest elipsa a'la IV tom będąca częścią akcji samej sagi, w niej są wspominki Rolanda, a w nich jeszcze wspomniana bajka. Jako że książka i tak należy do najkrótszych w serii, takie poszatkowanie nie pozwala tak naprawdę skrzydeł żadnemu wątkowi, co boli szczególnie w miodnie zapowiadającej się na początku retrospekcji Rolanda.
Taki b-side do Sagi. Można przejrzeć, szczególnie jeśli jest się fanem, ale nie trzeba.
Komiksy dużo lepsze.

_________________
Riding hard every shooting star
Come to life, open mind, have a laugh at the orthodox
Come, drink deep let the dam of mind seep
Travel with great élan, dance a jig at the funeral